Toy-e jakie są , wie tylko ten kto je ma.
Pisac o nich to tak jakby opisywac tęcze ślepcowi ... i nie ma w tym ani krzty przesady.
Charakterki to te pieski mają. I to jakie ! I temperament -
nie do opisania, nie do okiełznania, nie do opanowania... Małe ciałko,
słodka buźka, duże niewinne oczęta, a w środku wielkie, ogromne serce,
które kocha swoją" pancie" jak sto tysięcy diabli.
Odważne są bardzo. Aby bronic swojego pana nie cofną się
nawet przed azjatą (zwłaszcza przed azjatą), ani przed niczym wielkim
czy też strasznym. Będą atakowac aby Cię bronic.
Często mnie ludzie pytają "czy szczekają?"
Tak. Szczekają . A co, mają miałczeć ? Pewnie, że szczekają.
Czy bardzo? Na tyle "bardzo", na ile im pozwolisz. Jak gazetą pogrozisz, czy tupniesz okazując niezadowolenie z jego szczekania - to twój skarb będzie się powstrzymywał. Z trudem, ale będzie.
* Uwaga, powstrzymywanie się nie dotyczy tematu " listonosz".
Tak. Szczekają . A co, mają miałczeć ? Pewnie, że szczekają.
Czy bardzo? Na tyle "bardzo", na ile im pozwolisz. Jak gazetą pogrozisz, czy tupniesz okazując niezadowolenie z jego szczekania - to twój skarb będzie się powstrzymywał. Z trudem, ale będzie.
* Uwaga, powstrzymywanie się nie dotyczy tematu " listonosz".
Za co kocham moje toy-a:
• Że dają mi spokojny sen. Mogę przy nich spać głęboko i
się wyspać, ponieważ wiem, że jeśli złodzieje przyjdą mnie okraść to te
małe, czujne pieski postawią na równe nogi mnie, innych domowników i
sąsiadów w promieniu kilometra. Są bardzo czujne. Recepta na
bezpieczeństwo - Duży stróżujący pies na zewnątrz domu, a toy obok na
poduszcze. Złodzieje nie mają żadnych szans. (jak pragnienie ;))
• Nie chorują. To pieski wyhodowane w Rosji. Selekcja
naturalna zrobiła swoje. Tam nikt na siłę nie reanimuje cherlawego
szczenięcia. Smutne, ale dobre dla rasy. Jedyne o czym trzeba pamiętać
to to, aby przemyć oczy toy-a po spacerze, w czasie silnego pylenia traw
i kwiatów, oraz po spacerze zakurzoną drogą. Oko toy-a jest duże i
wypukłe i nieprzemywane może ulegać podrażnieniom.
• Są bardzo przywiązane do właściciela .Nie uciekają, nie
idą za tropem, nie urywają się na dziewczynki. I są posłuszne. Wystarczy
je postraszyć (słownie), że tam za rogiem to go wilki zjedzą... i od
nogi już nie odejdzie ;)
• Nie są lizusami. Mają swoje zdanie.
• Nie są wybredne. Jedzą wszystko bez problemu. Od suchej
karmy (takiej trochę lepszej) przez to co my na obiad, do surowej
marchewki, jabłka, brokułów i zielonej sałaty.
• Mogę je ze sobą wszędzie zabrać (prawie wszędzie). W
samolocie legalnie lecą "na kolankach"- ponieważ zwierzątkiem
towarzyszącym do 8 kg / szt. są.
• Są wspaniale "bezobsługowe". To znaczy nie trzeba ich
do znudzenia szczotkować , zawijać w papiloty, strzyc, trymować,
pudrować, kolorować itp. Ja swoje kąpię w umywalce , tak raz dwa i po
wytarciu ręcznikiem puszczam po domu aby wyschły naturalnie. Takie są
najładniejsze.
• Są wspaniałymi, opiekuńczymi matkami, z wielkimi cycusiami pełnymi mleka.
• Uwielbiają się przytulać, kłaść na kolanka, spać z Panią w łóżku i miziać się i pieścić bez końca.
• Super się na nie podrywa ;) Nawet chłop wielki jak dąb,
na widok toy-a zaczyna coś szczebiotać cienkim głosikiem pod nosem i
od rzeczy i robić śmieszne miny jak do niemowlęcia.
Więc to tak moi kochani Rosyjskie Toye maja naprawdę dobre serduszka i
pamiętajcie wy dla niego dobrzy on dla was dobry <3333 Pamiętajcie !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz